Okazuje się, że drugoplanowa rola w serialu Majka w zupełności wystarczyła, by Weronika Rosati znów poczuła się wielką gwiazdą. Ekipa serialu ma już serdecznie dość jej fochów.
_**Ona cały czas marudzi, to już się staje uciążliwe**_ - mówi Faktowi osoba z produkcji. A to z włosami coś jej zrobili nie tak, a to makijaż jest nie w porządku. Wszystko jej przeszkadza.
Najwyraźniej stało się już regułą to, że im mniej sukcesów ma na koncie jakaś aktorka, tym większą gwiazdą się czuje. Rosati wprawdzie chętnie opowiada o propozycjach z Hollywood, którymi jest dosłownie zasypywana, ale nadal jedynym źródłem takich "przecieków" jest ona sama. Nikt inny ich nie potwierdza.
Wygląda na to, że Rosati uważa pracę w polskim serialu za coś znacznie poniżej jej ambicji. Szkoda tylko, że wszystkim daje to tak dobitnie odczuć, dezorganizując pracę ekipy.