Informacje znajomych Tigera Woodsa okazały się przedwczesne. Od tygodni dziennikarze pisali, że rozwód golfisty z jego żoną, Elin Nordegren, jest już przesądzony, a dla związku nie ma ratunku. Dopiero kilka dni temu okazało się, że Szwedka wciąż nie złożyła wymaganych papierów w sądzie oraz rozważa pomoc sportowcowi w leczeniu się z seksoholizmu.
Dziennikarze National Enquirer i Star Magazine donoszą, że Elin przyleciała kilka dni temu do Mississippi. Wraz z mężem wzięła udział w kilku terapiach. Wczoraj wieczorem odleciała na Florydę prywatnym odrzutowcem.
To jeszcze nie koniec ich małżeństwa. Oboje chcą je uratować – donosi informator.
Nordegren spędziła w klinice pięć dni. Specjalnie na tę okazję zatrudniono sztab kilkunastu ochroniarzy, którzy mieli pilnować, by nie została sfotografowana przez paparazzi, którzy nieustannie krążą wokół ośrodka.
Ciekawe, jakich argumentów musiał użyć Woods, żeby przekonać Elin do odwiedzin. Może tak, jak w przypadku swoich kochanek sięgnął do portfela?