P. Diddy udowodnił ponownie, że głębokość jego portfela jest nieograniczona. Swojemu 16-letniemu synowi, Justinowi, zorganizował urodziny, których ten nie zapomni do końca życia.
Na imprezie zjawiła się spora grupa znajomych rapera. Urodziny Justina świętowali m. in.: Snoop Dogg i Lil Kim. Specjalnie dla niego zaśpiewał… Chris Brown. Gdyby tego było mało, całe przyjęcie sfilmowała ekipa MTV na potrzeby programu Moje słodkie urodziny.
Punktem kulminacyjnym, jak w każdym odcinku, było wręczenie jubilatowi samochodu – jego przepustki do "dorosłości". Jednak i tak nikt nie spodziewał się tego, co muzyk sprawił synowi. Pod drzwi lokalu podjechał… Maybach za 360 tysięcy dolarów, czyli jakiś milion złotych!
Świadkiem radości nastolatka było tysiąc gości, których zaprosił. Ciekawe, czy przynajmniej połowę z nich kojarzy z imienia…