Młody aktor udzielił wywiadu, w którym opowiada o radościach płynących z mieszkania z mamusią, o swoim niebezpiecznym hobby i o tańcu.
Bartosz Obuchowicz, mimo dość młodego wieku, jest już ojcem siedmiomiesięcznej Marianny, którą urodziła mu jego dziewczyna Kasia. Jak się okazuje, teraz jest moment, w którym może wziąć udział w Tańcu z gwiazdami - poprzednio dwukrotnie odrzucał oferty TVN. Byłem zajęty, potem czekałem na narodziny córeczki - tłumaczy.
Aktor zajmuje się teraz dzieckiem, podczas kiedy jego przyjaciółka pracuje:
Ja zajmuję się domem i dzieckiem, a Kaśka pracuje. Ale nie do końca, bo ja chodzę na spacery z dzieckiem, a Kasia wraca z pracy i robi obiad.
Nietypowy model rodziny, ale rozwiązanie typowo polskie. Co więcej, aktor, jego dziewczyna i córka mieszkają pod jednym dachem z matką Obuchowicza.
Nam tu dobrze. Po co się wyprowadzać, jak mamy duży dom i we czworo się mieścimy bez problemu - mówi aktor. My mamy swoją górę, mama - dół, jest wspólny salon.
Poza opieką nad dzieckiem i graniem w serialu, Obuchowicz ma też ryzykowne hobby:
Kiedy drugi raz złamałem kręgosłup, to rzeczywiście poczułem, że może troszkę się ścigam z losem, ale podjąłem kroki i z półzawodowego jeżdżenia na snowboardzie przeskoczyłem na amatorskie wyścigi samochodowe. To jest o wiele bezpieczniejsze, bo choć boli kieszeń, to nie boli ciało.
Obuchowicz tańczył jako dziecko w zespole tanecznym, występował w Teleranku, ale potem miał długą przerwę. Teraz mówi:
Chciałbym zatańczyć dobrze, czuję się na siłach i mogę powalczyć. Boję się kostiumów, różowych koszul, falbanek czy innych tego typu akcji, bo chciałbym wyglądać jak normalny facet, a nie jak... jakiś dziwny facet.