Sam Worthington, odtwórca głównej roli w Avatarze może wkrótce stać się poważnym konkurentem dla Roberta Pattinsona. Na fali popularności filmów o wampirach w Hollywood powstał pomysł nakręcenia kolejnej wersji historii nasłynniejszego z nich - księcia Drakuli. Film pod tytułem Dracula: Year Zero jest, zdaniem producentów, z góry skazany na sukces. Szczególnie z taką obsadą.
Prowadzone są zaawansowane rozmowy z Worthingtonem, którego producenci najchętniej widzieliby w tytułowej roli. Aktor może więc już "ostrzyć kły" na miliony, które przyjdzie mu zgarnąć.
Historia ma opowiadać o wczesnych latach Drakuli w Transylwanii. Dowiemy się z niej jak doszło do tego, że książę upodobał sobie wgryzanie się w szyje niewiast. Reżyserem jest mało znany Alex Proyas. Do tej pory wyreżyserował jeden film, który osiagnął komercyjny sukces - Ja, robot z Willem Smithem w roli głównej. Czy uda mu się zrobić z Worthingtona "drugiego Pattinsona"?
Jak myślicie, będzie pasował do takiej roli?
Skoro zagrał z powodzeniem niebieskiego kosmitę, jest szansa, że uda mu się też z wampirem...