Gwiazdy rzadko mają odwagę pokazać się publicznie bez profesjonalnego makijażu. Taka dbałość o wizerunek może skutkować tym, że każde wyjście w wersji "natutalnej" wywoła spore zamieszanie... Tak właśnie stało się w przypadku Natalii Lesz.
W poniedziałek Natalka na rozdaniu Telekamer zachwycała swoim wyglądem - opalenizną, makijażem i strojem. Następnego dnia, na premierze filmu Planeta 51 zjawiła się za to... zupełnie bez make-upu. Przyznajcie, że różnica jest spora :)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.