Dariusz Krupa i Edyta Górniak dokładają podobno starań, by rozwiązać swoje nieudane małżeństwo podczas jednej sprawy rozwodowej. Jest to technicznie możliwe, pod warunkiem, że rozwodzący się małżonkowie wcześniej ustalą między sobą wszystkie szczegóły, takie jak podział majątku oraz opieka nad dzieckiem.
_**Oboje chcą uniknąć tak zwanej rozprawy pojednawczej**_ - pisze Fakt. A że nie mieszkają już ze sobą od dziesięciu miesięcy, powinno się to udać. Udowodnienie, że ich pożycie wygasło na dobre raczej nie będzie trudne.
Jak twierdzi tabloid, sprawa podziału majątku została już pomyslnie rozwiązana przez prawników obu stron. Krupa zatrzyma dom w Milanówku, natomiast Edzi przypadnie apartament w Wilanowie oraz dom w Portugalii, który kupiła jeszcze przed ślubem. Zachowa także wszystkie prawa autorskie do piosenek, które nagrała w czasie trwania małżeństwa, nawet jeśli zostały wyprodukowane przez Krupę. Małżonkowie ustalili także, że synkiem będą się zajmowac na zmianę, tak jak robią to teraz.
Droga do uzgodnienia wszystkich szczegółów wcale nie była usłana różami - wypomina tabloid. Małżonkowie rozmawiali ze sobą głównie za pośrednictwem prawników, a to nieco utrudniało i przeciągało sprawę. Dodatkowo piosenkarka do końca nie mogła się zdecydować na podpisanie wszystkich potrzebnych dokumentów. Nie jest tajemnicą, że wszystkie te papiery, paragrafy trochę ją przerażały, bo gwiazda nigdy nie zajmowała się podobnymi rzeczami.
Krupa nie wyjdzie na tym chyba najgorzej. Dzięki związkowi z Edzią zdobył dom i zrobił medialną karierę jako menedżer.
Zobaczymy teraz, czy sprawdzi się promując inne piosenkarki.