Simon Cowell, najbardziej znany angielski juror w programach łowiących muzyczne talenty i producent telewizyjny w jednej osobie, jest pod wielkim wrażeniem Lady Gagi. Szczególnie przypadł mu do gustu jej występ w brytyjskim programie, gdzie jako gość specjalny dała popis, śpiewając w olbrzymiej wannie. Cowell chce teraz za wszelką cenę nakłonić wokalistkę, żeby wzięła udział w nadchodzącej amerykańskiej edycji X Factor.
Simon uwielbia Lady Gagę! Uważa, że jest fantastyczna i posiada niesamowitą energię. Prowadzi już rozmowy z jej agentami dotyczące tego, w jakiej roli miałaby występować w programie - zdradza osoba wtajemniczona w projekt.
Nie wiadomo jeszcze czy w napiętym grafiku Gagi znajdzie się na to czas. Tymczasem Cowell ogłosił, że zamierza porzucić sędziowanie w "Amerykańskim Idolu" na rzecz amerykańskiej edycji X Factor. Kontrakt, który podpisał w związku z nowym programem przyniesie mu... 160 milionów dolarów!
Żadna (podkreślamy: ŻADNA!) gwiazda, którą kiedykolwiek "odkryje" nie zarobi do końca życia dziesiątej części tych pieniędzy. Jakby nie patrzeć, to trochę idiotyczne.
Inne gwiazdy, które dostały propozycję zasiadania w jury to: Mel B, Paula Abdul i Cheryl Cole. Jak myślicie, GaGa powinna promować się w taki sposób, czy lepiej żeby skupiła się na swojej muzyce?