Niewiele gwiazd opiera się pokusie sprzedaży pierwszych zdjęć nowonarodzonego dziecka kolorowej prasie. Większość korzysta z okazji, aby na nowym członku rodziny zarobić, a przy okazji zrobić sobie reklamę. Próby ukrywania niemowlaka związane są najczęściej właśnie z tym, aby wytargować jak największe pieniądze od Gali albo Vivy.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel twierdzą, że chcą być inni. Odrzucają kolejne oferty. Pyza dopuszczała taką możliwość tylko, jeśli dochód zostałyby przeznaczony na cele charytatywne. Jednak po przemyśleniu sprawy uznała, że bardziej ceni prawo do prywatności swojego dziecka.
Nie chcę jednak chwalić się każdym szczegółem swego życia. Bez względu na to, jakie są oczekiwania czytelników, nie zmienię zdania. Adaś jest zbyt malutki, by go wystawiać na wielki świat – obiecuje na łamach Twojego Imperium.
Trzymamy za słowo. Myślicie, że nie zmienią zdania?