Paul McCartney jest pewny swojej wygranej w sprawie rozwodowej przeciwko Heather Mills.
Były Beatles opuszczając budynek londyńskiego sądu po zakończonej, zamniętej rozprawie, pokazywał wszystkim zgromadzonym dwa palce wyciągnięte w symbolu zwycięstwa. To, oraz szeroki uśmiech na jego twarzy zdradzają, że McCartney jest już pewien, że rozwód skończy sie dla niego bardzo pozytywnie.
Dwudniowa rozprawa miała na celu sprawdzenie oskarżeń Heather o fizyczne znęcanie się nad nią przez Paula podczas czterech lat ich małżeństwa (zobacz: Znęcał się nad rodziną)
Adwokaci Paula stworzyli dokument, w którym zostały przeanalizowane wszystkie oskarżenia Heather. Jak sami twierdzą, to powinno ostatecznie potwierdzić, że była modelka jest mitomanką.
Paul udowodni, że Heather po prostu kłamie - donosi źródło. Jego prawnicy sprawdzili każdą z jej wypowiedzi i przeanalizowali je dogłębnie.
Dokument przygotowany przez prawników McCartneya do tego stopnia zmartwił przedstawicieli Heather, że podobno polecili jej, by przystała na ugodę.
Podczas przesłuchania sprawdzano również zasadność opieki i ochrony jakiej Heather wymaga, a za która Paul płaci. Mills, która zaczęła otrzymywać pogróżki w maju, odkąd rozstała się z McCartneyem, zażądała 24-godzinnej ochrony, jednak Paul twierdzi, że owszem, może jej taką zapewnić, ale tylko wtedy gdy ich 3-letnia córeczka Beatrice, jest z nią.