Kilka tygodni temu informowaliśmy, że Courtney Cox wraz z mężem Davidem Arquette najprawdopodobniej adoptują dziecko, żeby ratować rozpadające się małżeństwo. Para już od kilku lat starała się o drugą pociechę, jednak liczne terapie hormonalne okazywały się nieskuteczne.
Najwyraźniej ostatnie zapłodnienie In vitro zakończyło się sukcesem. National Enquirer donosi, że za pół roku do 4-letniej Coco dołączy drugie biologiczne dziecko gwiazdorskiej pary.
Dziennikarze nabrali podejrzeń, kiedy w listopadzie, z nieznanych przyczyn na kilka tygodni zamknięto plan nowego serialu aktorki, Cougar Town. Ponoć lekarze kazali gwieździe leżeć w łóżku i się nie przemęczać.
Courtney mówi przyjaciołom, że jest już w trzecim miesiącu ciąży – mówi informator. Po tylu nieudanych próbach i tak uważa się za szczęściarę. Jest bardzo ostrożna, gdyż zdaje sobie sprawę, że naraża i siebie i płód.
Dziennikarze spekulują, że aktorka nie poinformuje oficjalnie o ciąży, dopóki nie będzie miała pewności, że dziecku nic nie zagraża. Miała wcześniej ogromne problemy z zajściem w ciążę, a przed urodzeniem Coco nieraz poroniła, o czym niejednokrotnie opowiadała w wywiadach. Dlaczego zdecydowała się ryzykować życie swoje i dziecka?