Michałowi Wiśniewskiemu nie podoba się to, że na jego obecną żonę wszyscy mówią Ania Świątczak. Oburzony napisał w swoim blogu:
Moja żona ma na imię ANIA. ANIA WIŚNIEWSKA! Nie Ania Świątczak. (...) Ponieważ moja była żona posługuje się tym nazwiskiem - proszę, aby się go zrzekła.
Muzyk dodaje też:
Nie zadzwoniła ani razu, aby doprowadzić do naszego kontaktu. Ani jej rodzice...
Dziwne - przecież sam mówił niedawno, że ma dobre kontakty z teściem:
Przeżywam stres, nie widząc dzieci, i tylko jemu mogę się wyżalić.
Gdyby Wiśniewski dostawał złotówkę za każdą zmianę zdania w dowolnej sprawie, nie musiałby śpiewać.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.