Orlando Bloom zasłynął rolą u boku Johnny'ego Deppa w uwielbianych przez widzów Piratach z Karaibów. Dał się poznać, jako odważny amant, który zdobywa serce Keiry Knightley. Bloom szybko został okrzyknięty jednym z największych przystojniaków Hollywood. Ostatnio jednak zapowiedział, że zamierza zacząć pokazywać się od innej strony.
W najnowszej produkcji Orlando wciela się w postać lekarza. Na zdjęciach z planu The Cross widać go ulizanego i w garniturze. To spora zmiana po zawadiackim piracie. Czy fanki zniosą taką zmianę wizerunku?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.