Właściwie wpadli tylko do kina. Ale ponieważ znajduje się akurat w warszawskiej galerii Mokotów, czas oczekiania na seans spędzili na szwędaniu się po sklepach. Jak donosi Super Express, Doda zaprowadziła swojego mrocznego kochanka do... sklepu z artykułami dla niemowląt.
Doda wprost w nim oszalała - relacjonuje tabloid. Pisków było co niemiara. Pluszaki, grzechotki i kolorowe ubranka. Jej oczy biegały z półki na półkę. Aż wreszcie spoczęły na wózkach dziecięcych. Z całego rzędu wehikułów dla maluchów wybrała nawet kilka modeli, które szczególnie ją zaciekawiły. Najważniejszy był jednak kolor i czy dziecko będzie w takim wózeczku bezpieczne.
Adaś także się zainteresował. Ale bardziej niż kolor ciekawiło go, jakie wózek ma resory i jak się prowadzi.
Na razie nic jeszcze nie kupili. Nie wiadomo, czy Doda jest już w ciąży, za to wydaje się oczywiste, że o tym myśli.