Katie Price ma obsesję na punkcie wyglądu swojej córki. Dwuletnia Princess Tiaamii w swoim rodzinnym domu ma własną garderobę i łazienkę, gdzie codziennie fryzjerka układa jej włosy. Matka dziewczynki, która również sporo czasu poświęca własnemu wyglądowi, przyznała kilkakrotnie, że nie może doczekać się, kiedy córka skończy 18 lat, aby zafundować jej operację plastyczną. Cudowna matka…
Price pozwała nawet byłego męża do sądu po tym, jak Princess wróciła z wizyty u taty ze skróconymi włosami. Zażądała odszkodowania za "zrujnowanie wyglądu córki" i poniesione straty psychiczne. Na tym jednak nie koniec dziwacznych zachowań gwiazdy. Kilka dni temu na profilu społecznościowym modelki pojawiło się zdjęcie jej 2-letniego dziecka… w pełnym makijażu.
Dziewczynka ma doklejone sztuczne rzęsy i pomalowane błyszczykiem usta. No i oczywiście zafarbowane włosy. Ale to norma. Dwulatka regularnie ma robiony manicure i odwiedza salon fryzjerski, gdzie zmieniają ją w blondynkę.