Wygląda na to, że sesja w Playboyu tylko zaostrzyła jej apetyt. Ania Mucha właśnie ogłosiła w prasie, że chętnie rozbierze się przed kamerą. Oby tylko producenci nie przeoczyli tego anonsu...
Ciało i nagość to moje narzędzia pracy - wyjaśnia w Na żywo. Twierdzi, że swojej zgody na rozebranie się nie uzależniałaby nawet od tego, co wydaje się istotne dla większości aktorów - czy taka scena ma swoje "uzasadnienie w scenariuszu" i czy cokolwiek wnosi pod względem artystycznym czy fabularnym.
Miejmy nadzieję, że scenarzyści nowego serialu TVN Usta, usta, w którym ma zagrać Mucha, uwzględnią sugestie aktorki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.