Zła wiadomość dla fanów Marka Włodarczyka (są tacy?): aktor zrezygnował z robienia kariery w Polsce i wrócił do Niemiec. Przyjechał do ojczyzny w 2004 roku, aby wcielić się w postać komisarza Zawady w jednym z najpopularniejszych swego czasu seriali. Po roli w Kryminalnych załapał się do Brzyduli, w której grał ojca tytułowej bohaterki. W międzyczasie fikał jeszcze koziołki w _**Tańcu z gwiazdami**_, jednak bez większych sukcesów. Teraz, kiedy polski show-biznes nie ma mu już nic do zaoferowania (albo może odwrotnie), zdecydował się na powrót do Niemiec, gdzie wcześniej przez wiele lat mieszkał.
Marek miał znakomity czas. Nie sądził, że ta dobra passa tak szybko minie. Sprowadził tutaj rodzinę. Sądził, że teraz będą mieszkać i grać w Polsce - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie jego znajoma.
Kilka dni temu Włodarczyk wyprowadził się ze swojego warszawskiego mieszkania. Sam, bo jego rodzina wyjechała z Polski już wcześniej.
Trochę smutno. Została jeszcze Agnieszka.