Po trzech miesiącach milczenia Tiger Woods zdecydował się w końcu przemówić. Od kilku tygodni wynajęci przez niego spece od wizerunku przygotowywali strategię, która pozwoli mu zachować resztki twarzy. Pierwszym krokiem był pobyt na odwyku dla osób uzależnionych od seksu. Drugim - oficjalne przemówienie.
Wczoraj popołudniu golfista zorganizował "konferencję prasową". Całość była nagrywana przez jedną kamerę, a obraz i dźwięk transmitowano do każdej zainteresowanej telewizji. Dziennikarze nie mieli również możliwości, by zadać pytania.
Jest mi naprawdę przykro za moje nieodpowiedzialne i egoistyczne zachowanie - powiedział sportowiec. Byłem niewierny. Miałem romanse. Zdradzałem moją żonę. Jestem jedyną osobą, którą można winić o ten stan rzeczy [a to nowość…]. Nigdy nie powtórzę moich błędów. Wiem, że ludzie chcą wiedzieć, dlaczego zrobiłem taką krzywdę mojej żonie i dzieciom. Elin i ja rozpoczęliśmy odbudowywanie naszej rodziny. Moimi prawdziwymi przeprosinami będzie moje zachowanie. Mamy wiele rzeczy do przedyskutowania. To, co powiemy sobie w cztery oczy pozostanie między nami.
Czy publiczne oświadczenie naprawdę było konieczne? Jego żona jest jedyną osobą, którą powinien błagać o wybaczenie.