J. K. Rowling musi się zmagać z oskarżeniami o plagiat od kiedy Harry Potter osiągnął swój pierwszy sukces. Od tamtej pory regularnie musi się stawiać w sądzie, by bronić swoich praw do serii o młodym czarodzieju. Już wkrótce będzie musiała ponownie zatrudnić prawników, którzy dopełnią za nią wszelkich formalności.
Adwokaci zmarłego już autora Adriana Jacobsa twierdzą, że Rowling skopiowała część fabuły z jego książki The Adventures of Willy the Wizard - No 1 Livid Land. Najwięcej podobieństw widać ponoć w Czarze ognia. Już sześć lat temu próbowano przekonać autorkę, by poszła na ugodę. Straszono ją wtedy ogromnymi kwotami odszkodowań. Adwokaci twierdzą jednak, że tym razem pozew złożą. Żądają od Brytyjki… 800 milionów dolarów!
Ta astronomiczna suma to efekt sukcesu, jakim cieszyła się czwarta książka serii oraz film, które razem zarobiły ponad 1,5 miliarda dolarów. Możemy Was jednak uspokoić - zapowiada się na to, że pozew zostanie odrzucony, a Insygnia śmierci trafią do kin tak, jak planowano, 19 listopada.