Anna Wendzikowska, aktorka mieszkająca na stałe w Londynie, w Polsce znana jest głównie z wywiadów, które przygotowuje dla _**Dzień Dobry TVN**_. Ostatnio było o niej głośno ze względu na konflikt z Magdą Mołek (zobacz: Mołek znów się wściekła!). Teraz zapowiada się na to, że prezenterka będzie miała jeszcze więcej powodów do zazdrości o swoją młodszą koleżankę. Jak donosi _Fakt, Wendzikowska ma szansę zagrać w filmie... Jima Carreya!
28-latka przeprowadzała wywiad z amerykańskim aktorem i reżyserem. Carrey był nią ponoć zachwycony.
Po zakończeniu wywiadu Jim podszedł do Ani i powiedział, że jest bardzo piękna i rozmowa z nią była dla niego wielką przyjemnością - mówi informator tabloidu. Później ponoć zaproponował jej udział w castingu do filmu, który będzie reżyserował. Jednak sama Wendzikowska zapewnia, że ma do sprawy dystans:
Owszem, po wywiadzie, jaki zrobiłam dla TVN-u, Jim Carrey zaproponował, abyśmy wymienili się wizytówkami - potwierdza. Ale jak to w show-biznesie bywa, mógł to zrobić kurtuazyjnie, więc na razie nie ma o czym mówić.
Oczywiście trzymamy kciuki. Szkoda tylko trochę, że polskie gazety muszą rozpisywać się o tego typu "sukcesach" naszych gwiazdek. Albo na przykład o tym, że Weronika Rosati "siedziała obok Billa Murraya"... Którego zresztą posadziła obok niej jej mama.