Sporo czasu zajęło Robertowi Pattinsonowi i Kristen Stewart potwierdzenie, że się spotykają. Wielu świadków widziało, jak okazują sobie publicznie uczucia, jednak dwójka młodych gwiazd Zmierzchu szła w zaparte i w udzielanych wywiadach twierdziła, że są jedynie dobrymi przyjaciółmi.
Dopiero teraz 23-letni idol nastolatek zdobył się na odwagę i podczas rozdania brytyjskich nagród filmowych BAFTA przyznał, że spotyka się ze swoją koleżanką z planu.
To bardzo skomplikowane, ale tak, jesteśmy razem – powiedział dziennikarzom. Nie możemy pojawiać się w jednym miejscu z uwagi na fanów. Dzisiejsza ceremonia miała być pierwszą, podczas której mieliśmy się pojawić jako para. To jednak niemożliwe. Musimy się sporo namęczyć, żeby unikać zainteresowania mediów.
Para na imprezę przyjechała dwiema osobnymi limuzynami. Ich agenci postarali się nawet, by dzieliło ich kilkanaście miejsc na widowni. Stewart, która zdobyła w tym roku nagrodę dla najlepiej zapowiadającej się aktorki, nie odstępowało na krok sześciu ochroniarzy. Nawet Książę William nie mógł liczyć na taką ochronę.
Wyobrażacie to sobie - być w związku z facetem, z którym nie możecie nawet przyjść swobodnie na imprezę?