Fani Jennifer Lopez z pewnością nie będą pocieszeni wiadomością, że wytwórnia płytowa, Epic Records, zerwała z nią kontrakt. Gwiazda miała za kilkanaście tygodni wydać swój kolejny studyjny album. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie wielkiego powrotu latynoskiej gwiazdy.
Nie ma się, co dziwić szefom firmy fonograficznej. Ostatni prawdziwy hit Lopez _**Get Right**_ gościł na pierwszych miejscach list przebojów w… 2005 roku. Od tamtej pory jej single nie były w stanie osiągnąć sukcesu poprzednich. Długo przygotowywana płyta Love? miała być jej powrotem do formy. Jednak dwa już wydane single, Fresh Out the Oven i Louboutines, przeszły bez echa w stacjach radiowych.
Jej menadżer nieustannie kłócił się z wytwórnią – donosi informator. Żądał takich pieniędzy, jakby Lopez nadal była pierwszoligową gwiazdą. Szefowie Epic nie byli w stanie stworzyć dla niej właściwej strategii. Jennifer nie ma już fanów. Wypadła z rynku. Jej fankami były kiedyś młode dziewczyny. Teraz jej rolę przejęły Lady GaGa, Rihanna i Beyonce.
Ponoć nie wszystko stracone. Źródła twierdzą, że Lopez prowadzi negocjacje z wytwórnią Island Def Jam, dla której nagrywają Rihanna i Kanye West.
W oczekiwaniu na nowy hit Jennifer posłuchajcie jej największego przeboju: