Krzyszof Krawczyk ma już jednego wnuka, 4-letniego Bartka. A lada dzień jego przybrana córka, siostrzenica jego żony, urodzi drugiego. Piosenkarz nie od razu zaakceptował związek 24-letniej Sylwii ze swoim żonatym kierowcą, ojcem dwójki dzieci. Tym bardziej, że wybranek córki jest od niej... dwukrotnie starszy. Ale postawiony przed faktem dokonanym, pomógł córce kupić mieszkanie i samochód.
Jednak to nie wystarczyło. Sylwia i jej partner uznali, że mieszkanie to za mało i chcą wybudować dom. Ciekawe swoją drogą, kto za niego zapłaci. Kierowca? Jak sugeruje Rewia, Krawczyk jest zdecydowany spełnić wszystkie zachcianki córki w zamian za nieograniczoną możliwość rozpieszczania mającego się narodzić wnuka. Ze starszym chłopcem nie widuje się bowiem zbyt często. Jego matka nie życzy sobie kontaktów z rodziną byłego męża.
Syn Krawczyka rozwiódł się z nią w dość burzliwych okolicznościach. Mówiono o przemocy domowej, sprawa trafiła nawet do prokuratury. Obecnie syn piosenkarza utrzymuje się z renty socjalnej i pomocy finansowej ojca. A jego była żona zamierza ponownie wyjść za mąż, co prawdopodobnie nie poprawi jej relacji z rodziną byłego męża, a kontakt w wnukiem będzie jeszcze bardziej utrudniony.
Prawda, że skomplikowane? :)