Jak wiadomo, Paulla Ignasiak jest wyjątkowo uczulona na porównywanie jej do Edyty Górniak. A porównania takie nadal zdarzają się bardzo często. Mówi się przede wszystkim o podobnej barwie głosu i manierze śpiewania, ale też o podobieństwie fizycznym (chociaż bez przesady). Podczas prezentacji wiosennej ramówki Polsatu piosenkarka po raz kolejny odniosła się do tych komentarzy.
Najpierw jednak prawie przerwała wywiad, kiedy prowadzący dziennikarz próbował ją zapytać o Górniak, która ostatecznie nie pojawi się w jury _**Tylko nas dwoje**_, w którym Ignasiak wystąpi jako nauczycielka śpiewu. Po kilku chwilach postanowiła zabrać głos:
Ja znam swoją wartość, udało mi się osiągnąć to, co się udało. Nie uważam, że płytę multiplatynową można osiągnąć tylko dzięki byciu porównywanym do kogoś. Ja nie jestem osobą, która komukolwiek życzy źle, ja uważam, że scena jest duża, jest dla niej miejsce dla wszystkich, niech sobie żyją, robią kariery, są szczęśliwi, występują w programach.
Zapytana o udział Dody w jury stwierdziła:
Fajnie. No super, myślę, że jak jest Doda, to na pewno będzie się działo. Jest to bardzo barwna postać polskiego show-biznesu, jest to artystka bardzo wyrazista, jest piękna, jest jakaś, dobrze śpiewa. No super!
Czy będzie tak "super"? To się jeszcze okaże. Szczególnie, kiedy jednak Edzia dołączy do jury (zobacz: Doda: Nie zgnoję Edzi przy wszystkich!).