W poniedziałek ujawniono wyniki sekcji tragicznie zmarłej Brittany Murphy. Lekarze podali do publicznej wiadomości także rezultaty toksykologii, które ostatecznie ujawniły przyczynę śmierci aktorki. W organizmie gwiazdy wykryto ogromne dawki kilkunastu szkodliwych związków. Murphy musiała już od dawna szprycować swoje ciało narkotykami, alkoholem i środkami odurzającymi.
Jednak najbardziej przerażające fakty ujawniło prowadzone przez policję dochodzenie. Jedenaście dni przed tragicznym odejściem Murphy otrzymała receptę na 120 pastylek Vicodinu. W mieszkaniu gwiazdy znaleziono receptę oraz fiolkę z 11 pigułkami… Pozostałe 109 Brittany zażyła przed śmiercią! To ostatecznie potwierdza wstępne ustalenia. Aktorka najprawdopodobniej umierała w potwornych bólach przez kilka godzin.
Policja nadal poszukuje lekarza, który przepisał aktorce niedozwoloną ilość środków przeciwbólowych. Funkcjonariusze ustalili, że jest to osoba znana w Hollywood, która leczy wiele gwiazd. Mamy nadzieję, że znajdą go, zanim kolejna sława odbierze sobie życie.