Kate Moss twierdzi, że paparazzi są nienormalni. Modelka, która od czasu do czasu lubi przyłożyć fotografom, powiedziała ostatnio w wywiadzie dla brytyjskiego wydania magazynu Vogue:
Szłam kiedyś ulicą z hotelu The Mercer, chociaż zwykle nigdzie nie chodzę pieszo. Pewna kobieta-paparazzi, która śledziła mnie całą drogę, przewróciła się o hydrant tak, że ząb przebił jej wargę. Podeszłam do niej i zapytałam: "Wszystko w porządku?", a ona dalej robiła mi zdjęcia! Powiedziałam: "Wiesz co? Jesteś nienormalna." A ona była strasznie zaskoczona tym, że przy niej w ogóle przystanęłam. Myslała chyba, że zostawię ją tam taką krwawiącą. Paparazzi są chorzy na głowę.
A chłopak Kate to chory niby nie jest...
I przy innej okazji:
Ok, śmiejemy się. To są reakcje na śledzących go "psychicznych paparazzi", ale przeczytajcie sobie jakikolwiek news o Dohertym.