O kryzysie w Pyssycat Dolls informujemy już od kilku miesięcy. Dziewczyny, które miały dosyć śpiewania do wyłączonych mikrofonów w końcu się zbuntowały. Powiedziały menadżerom, że jeśli nie dostaną partii solowych na kolejnej płycie grupy, odejdą z zespołu. Ponieważ nie spełniono tych wymagań, w Pussycat Dolls pozostała jedynie Nicole Scherzingner. Właśnie trwają poszukiwania czterech nowych członkiń, którym nie będzie przeszkadzało, że jedynie tańczą.
Całą sytuację postanowiła skomentować Kimberly Wyatt. W rozmowie z miesięcznikiem Loaded wyznała, że już od dłuższego czasu atmosfera w zespole była nieprzyjemna.
Opuściłam zespół. Pussycat Dolls dały mi naprawdę dużo, jednak nie mogłam dłużej znieść tej toksycznej atmosfery – powiedziała. Zdecydowałam się wziąć sprawy w swoje ręce i pokierować karierą solową. Pieniądze i sława nie zapewniły mi szczęścia, a to w końcu jest w życiu najważniejsze. Naprawdę kochałam to, co robiłam. Jednak to, co się działo za kulisami było nie do zniesienia.
Wyatt postanowiła rozpocząć solową karierę sesją zdjęciowej dla magazynu Loaded. Myślicie, że ma szansę zagrozić Nicole?