Po ogromnym sukcesie You Can Dance i Tańca z gwizdami powstało wiele szkół tańca, które prowadziły gwiazdy show-biznesu. Niektórym powodziło się na tyle źle, że musieli szybko zwinąć interes. Wcale nas to nie zdziwiło. Największą porażką okazały się szkółki Mandaryny. Całkiem dobrze radzi sobie natomiast sieć założona przez Marcina Hakiela i Kasię Pyzę.
W ślady byłych kolegów z show postanowił pójść Rafał Maserak, który, jak donosi Party, otwiera w Warszawie własną szkołę tańca. Zapewnia, że zainteresowanie kursem jest "ogromne".
Występy Maseraka w Teatrze Wielkim w wystawianej właśnie Traviacie ponoć przysporzyły mu nowych fanek. Panie, które napatrzyły się na Rafała tańczącego w samych majtkach szybko zapisują się na kurs.
Jak myślicie, czy jest na rynku miejsce na kolejną szkołę tańca gwiazdy TVN-u?