To żart? A może kolejna próba brania na litość? Nie jesteśmy pewni. Fakt, powołując się na znajomych Ilony Felicjańskiej, donosi, że modelka... nie ma pieniędzy na opłacenie grzywny oraz pokrycie szkód dokonanych podczas swojego pijackiego wybryku.
Rzeczoznawca tabloidu ocenia, że naprawa staranowanych przez nią po pijaku aut będzie kosztowała około 45 tysięcy złotych. Felicjańska postanowiła zaciągnąć na ten cel kredyt...
W rozmowach ze znajomymi przyznaje, że boi się, czy będzie w stanie uiścić wysoką grzywnę oraz zapłacić za szkody, które wyrządziła swoim pijackim wybrykiem - donosi tabloid. Dlatego nie zasypia gruszek w popiele, tylko stara się w bankach o kredyt w wysokości około 50 tysięcy złotych.
Dalibyście jej teraz kredyt? Ciekawe, gdzie planuje zarobić na jego spłatę.