Justin Timberlake wściekł się, gdy na ulicy podeszła do niego kobieta i spytała, czemu nie pomaga Britney.
Czemu jej nie pomożesz? Czytałam gdzieś, że ciągle cię kocha. Nie możesz przynajmniej spróbować? - zapytała nieznajoma.
Czemu wszyscy powtarzają mi, że powinienem pomóc Britney? Ciagle tylko Britney, Britney i Britney! Jest moją BYŁĄ dziewczyną! Czy nikt tego nie rozumie? Nie jesteśmy już ze sobą. Mam już jej tak dosyć! - wykrzyczał rozwścieczony piosenkarz.
Kiedy w 2006 roku świat Britney Spears zaczął się rozpadać, potrzebowała go bardziej niż kiedykolwiek przedtem - mówi koleżanka Spears. Próbowała do niego wrócić.
Potrafiła dzwonić do niego po dziesięć, dwanaście razy pod rząd, po czym w końcu się łamał i odbierał. Przez jakiś czas niewiele brakowało, żeby zaczęła go śledzić!
Timberlake zmienił w końcu numer komórki i poprosił znajomych, żeby nie pomagali Britney się z nim kontaktować.