Dopiero po trzech latach małżeństwa prezydenta Francji ze słynną modelką pojawiły się pogłoski o poważnych problemach między partnerami. To spore osiągnięcie jak na mariaż show-biznesu i polityki. Do tej pory Nicolas Sarkozy czynnie wspierał swoją żonę, nawet w rozbieraniu się do sesji zdjęciowych. Natomiast Carla Bruni dodawała uroku jego rządom, pojawiając się na wszelkich oficjalnych spotkaniach polityków.
Francuska prasa od kilku dni informuje, że w życiu obojga małżonków pojawili się kochankowie. Ponoć Carla zakochała się do szaleństwa w piosenkarzu Benjaminie Biolay. Modelka i wokalista od lat byli dobrymi przyjaciółmi, ale uczucie połączyło ich dopiero teraz. Sarkozy raczej nie ma małżonce za złe jej romansu. Według informacji dziennikarzy, "znalazł zrozumienie w ramionach Chantal Jouanno", która należała do jego rządu i jest byłą mistrzynią karate.
Według informatorów, Carla i prezydent Francji chcą szybkiego i cichego rozwodu. Oboje doszli do wniosku, że ich uczucie się wypaliło i czas szukać miłości gdzie indziej.