Kendra Wilkinson długo unikała mediów. Depresja poporodowa nie pozwalała jej na publiczne występy. Teraz, kiedy poradziła sobie już z większością problemów nie ma żadnych oporów, żeby znowu stać się ulubienicą tabloidów. W ostatnim wywiadzie opowiedziała, jak bardzo duże problemy miała, kiedy widziała, że zaczyna tyć.
Zaprosiłam do siebie przyjaciółki. To nie był dobry pomysł. Mogłam z tym trochę poczekać – powiedziała czytelnikom Us Weekly. Przyszły i zobaczyłam, że mają nienaganne figury. Zdałam sobie sprawę, co się ze mną stało. Byłam przerażona moją otyłością! Miałam nadzieję, że Hank w ogóle na nie nie spojrzy. Jestem przyzwyczajona, że wszyscy faceci interesują się mną.
Wilkinson twierdzi również, że do tej pory nie pogodziła się ze zmianami, jakim poddane zostało jej ciało.
Moje piersi już się nieco zmniejszyły. Opadają i są coraz bardziej wiotkie. Myślę, żeby je trochę zmniejszyć, bo nadal są zbyt duże. Chcę, aby moje ciało było bardziej proporcjonalne. Moje nogi wyglądają perfekcyjnie, ale nienawidzę całej reszty.