Niestety na razie jest to niemożliwe. Jej tryb życia uniemożliwia związanie się z jakąś konkretną sceną. Aktorka ciągle podróżuje między rodzinnym Trójmiastem, Łodzią, gdzie pracuje jej partner, Jarosław Bieniuk i Warszawą, gdzie pracuje ona sama.
Miałam propozycje występów w spektaklu w Teatrze Komedia - przyznaje w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Ale niestety nie miałam czasu. Akurat ruszyły zdjęcia do "Klubu szalonych dziewic". Jakbym mieszkała w Warszawie, sytuacja byłaby inna. Ja jednak mieszkam poza Warszawą. I nie miałam jak dojeżdżać na próby.
To chyba dość czytelny sygnał, że czas pomysleć o osiedleniu się gdzieś na stałe. Wyglada na to, że aktorce przyszło to już do głowy:
Jakbym miała czas i mieszkała w jednym miejscu, to byłoby fajnie spróbować swoich sił na scenie - rozmarzyła się w tabloidzie.
Jak myślicie, sprawdziłaby się w poważnej roli?