Jeśli ktoś się zastanawia, dlaczego Amy Winehouse tak długo zwleka z wydaniem nowego albumu, to odpowiedzi jest kilka: Nadal próbuje zerwać z uzależnieniem od narkotyków, planuje ślub ze swoim byłym mężem oraz... projektuje swoją pierwszą linię ubrań.
Brytyjskie media donoszą, że piosenkarka podpisała kontrakt z firmą Fred Perry na zaprojektowanie odzieży dla kobiet. Umowa opiewa na cztery sezony, czyli dwa lata. Szefom firmy gratulujemy odwagi.
W sieci pojawiły się pierwsze szkice z kolekcji, która ma trafić do sklepów w październiku. Wszystko utrzymane jest w znanym Amy stylu lat 50-tych. Dominować będą jej ulubione kolory: czarny i różowy.
Richard Martin, dyrektor marketingu Fred Perry zapewnia, że udział Winehouse w projekcie był znaczący:
Mieliśmy trzy spotkania, podczas których była bardzo aktywna. Włączyła się w dyskusje na temat stylu, materiałów, kolorów oraz dodatków. Po kolekcji będzie widać, że Amy osobiście nad nią pracowała.
Podoba Wam się jej (?) projekt?