Jacek Braciak należy do tej kurczącej się grupy aktorów, którzy nie obawiają się mówić tego, co myślą. W wywiadzie z Andrzejem Sołtysikiem wyjaśnił, dlaczego nigdy nie weźmie przykładu z niektórych swoich kolegów i nie wystąpi w Tańcu z gwiazdami. Wyśmiał ich wypowiedzi, że promowanie się w ten sposób jest "wyzwaniem".
Paru kolegów się pewnie obrazi, ale uważam, że publiczne tańczenie jest niemęskie - powiedział krótko.
Rzeczywiście, zabieganie o publiczne uznanie w cekinach i wdzięczenie się na filmikach z prób nie kojarzy się zbyt męsko. Jak myślicie, kto się obrazi najbardziej?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.