Wygląda na to, że kariera Natalii Lesz pod okiem Dariusza Krupy może wreszcie nabrać tempa. Piosenka Remix Arabesque trafiła na pierwsze miejsce poczekalni amerykańskiej listy Bilboard. Jeżeli będzie cieszyła się równie dużą popularnością, ma szanse na wejście do głównego notowania.
_**Piosenka była grana przez dwa miesiące w amerykańskich stacjach radiowych oraz klubach**_ - chwali się Natalka w rozmowie z dwutygodnikiem Show. Spodobała się słuchaczom.
To chyba pierwszy taki sukces polskiego muzyka za oceanem, oczywiście z "głównego" nurtu. Zespoły takie jak Vader czy Behemoth od lat są bardzo popularne w Stanach. Nic dziwnego więc, że Lesz ma ochotę na więcej - jej debiutancka płyta została wyprodukowana i wydana również w USA. Teraz marzy o tym, aby z drugim krążkiem było podobnie.
Tymczasem piosenkarka chwali się, że odwiedziła Londyn z okazji rozdania nagród Brit Awards:
_**Pojechałam tam ze znajomym z Los Angeles. Mieliśmy stolik dla VIP-ów tuż przy scenie**_.
No to się zrobiło światowo...
POSŁUCHAJ: Natalia Lesz "Arabesque Remix"