W sobotę Lady Gaga koncertowała w Auckland w Nowej Zelandii. Gwiazda zazwyczaj daje z siebie wszystko, gdy jest na scenie. Tańczy, śpiewa i nawiązuje kontakt z publicznością. Jednak tym razem było inaczej. Piosenkarka sprawiała wrażenie wycieńczonej. Wykonywała tylko zdawkowe ruchy i omijała większość układów tanecznych. Gdy stała na scenie, widać było, że ma problemy z utrzymaniem równowagi. Po zaśpiewaniu kilku pierwszych wersów Bad Romance Gaga usiadła na scenie, ściągnęła ciężkie nakrycie głowy i przesiedziała większość kawałka…
Po zakończonym występie Gaga od razu udała się do hotelu, co również odbiegało od jej normalnego zachowania. Po koncercie piosenkarka najczęściej szła dalej imprezować ze swoimi muzykami i tancerzami. Następnego dnia kilku świadków jej występu opowiedziało mediom o zachowaniu Gagi. Ponoć gwiazda zataczała się ze zmęczenia, gubiła słowa piosenek i nawet przez moment zasłabła. Na szczęście wtedy akurat siedziała na stopniu i zdołała się oprzeć.
Osoby z otoczenia gwiazdy twierdzą, że powodem takiego zachowania nie było zmęczenie, ale alkohol. Tym doniesieniom zaprzeczają fani, którzy utrzymują, że w sali koncertowej było tak gorąco, że wiele osób mdlało. Duchota źle podziałała także na wyczerpaną ciągłym koncertowaniem Gagę.
Jak myślicie, była wyczerpana czy pijana? Zobaczcie i oceńcie.
Zobacz: http://w562.wrzuta.pl/film/8tWnvOWh8fE/ target=_blank>Koncert Lady Gagi w Auckland!