Ewa Wachowicz twierdzi, ze nic tak dobrze nie uspokaja jej nerwów jak kawałek czekolady. Tą poruszającą informacją postanowiła podzielić się z... Faktem:
_**Zawsze mam przy sobie tabliczkę gorzkiej czekolady**_ - wyznaje była Miss Polonia swojemu ulubionemu tabloidowi. Dzięki niej radzę sobie ze stresem i tremą. Choćby w show "Tylko nas dwoje". Chwila, kiedy mogę sobie uszczknąć kawałek, jest cudowna.
Na szczescie Wachowicz zdaje sobie sprawę, że przy swojej figurze musi zachować zdrowy umiar: Uwielbiam słodycze i nie potrafię bez nich żyć. Ale jakbym jadła ich tyle, ile chcę, ważyłabym ze 130 kilo.
Cieszymy się, że Ewa ma tak dużo do powiedzenia. Właśnie po tym można poznać gwiazdę...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.