Czyżby szykowały się wielkie zmiany? Agnieszka Chylińska zaczęła nosić na serdecznym palcu złoty pierścionek. Jest to o tyle ciekawe spostrzeżenie, że piosenkarka w ogóle nie nosi biżuterii. Przed sześciu laty na tym samym palcu nosiła obrączkę ślubną, którą zdjęła, kiedy jej dwuletnie małżeństwo z Krzysztofem Krysiakiem zakończyło się rozwodem.
Chylińska miała po nim taką traumę, że z ojcem swojego synka, Markiem, postanowiła żyć bez "papierka".
Ja się chyba nie nadaję do stałych związków - wyznała po rozwodzie. Od razu po ślubie było mi źle.
Od tamtej pory sporo się zmieniło. Chylińska urodziła dziecko, planuje drugie, złagodniała i chyba przestała bać się zobowiazań. Jak myślicie, czy ślub to rzeczywiście tylko kwestia czasu? Skoro "Chyla" umiała tak płynnie przerzucić się z czerni na róż, to czemu nie miałaby przychylniej spojrzeć na instytucję małżeństwa?