To dość niecodzienne, ale burzliwa historia związku Magdaleny Boczarskiej i Tomasza Karolaka nie wpłynęła na ich relacje zawodowe. Wprawdzie kłócili się, Tomek zrobił dziecko na boku (potem wykazał się klasą błagając o przebaczenie na łamach Faktu), ale wyglada na to, że doskonale rozumie się z Magdą pod względem artystycznym.
Tomek jest na etapie tworzenia własnej sceny i jest jeszcze wiele niewiadomych, ale jedno jest pewne - Magda dostanie u niego rolę na bank! - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie znajomy Karolaka.
To, że aktor chce pozyskać do swojego teatru jedną z najbardziej obiecujacych młodych aktorek raczej nie dziwi. Korzyści zresztą wydają się obopólne. Boczarska bowiem zawsze będzie mogła liczyć na szczególne względy u szefa - nie tylko jako gwiazda jego teatru, ale także jako była narzeczona. Zapowiada się długa i owocna wspołpraca. Oczywiście pod warunkiem, że nie będą próbowali znów się zejść.
Jak myślicie, co na to Kołakowska? Machnęła już na to wszystko ręką?