Zdaniem pracownikow ekipy serialu M jak miłość Laura Samojłowicz już od pierwszego dnia na planie prezentowała niczym nieuzasadnioną pewność siebie i wyższość wobec pozostałych aktorów.
_**Pewna swoich umiejętnosci, pozbawiona lęku przed pracą ze znanymi aktorami**_ - ocenia jeden z aktorów serialu. Od pierwszych dni miała dystans wobec reszty zespołu.
Nie wiadomo, dlaczego Laura stroi takie fochy. Być moze powodem jest jej pokrewieństwo z Jackiem Samojłowiczem, producentem takich hitów jak Wojna polsko - ruska czy serial Skorumpowani. Po sukcesie w 5. edycji _**Jak oni śpiewaja**_ stała się już w ogóle nie do zniesienia.
_**Poza planem wręcz demonstrowała swoją wyższość**_ - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie osoba z branży. To u aktorów na początku zawodowej drogi niespotykane. U nas nikt tego nie lubi.
Jeszcze gorzej są nastawieni dziennikarze, którym odmówiła wywiadów po wygranej na festiwalu Top Trendy w Sopocie. Jak się okazuje, Laura, nie doszukując się winy u siebie, uznała, że całe środowisko namawia się przeciwko niej.
Ma dosc intryg i traktowania jej jak niedoświadczonej aktorki - mówi tygodnikowi Na żywo znajoma Samojłowicz. Szuka pracy w Niemczech.
Podobno uważająca się za pierwszoligową aktorkę Samojłowicz ciężko znosi uwagi jakie pod jej adresem wygłasza koleżanka z serialu Hotel 52, Magdalena Cielecka. Ma do niej żal, że przychodzi na plan nieprzygotowana i ma problemy z zapamiętaniem jednozdaniowych kwestii.
Ty tylko plotki rozpuszczane przez jedną z jej starszych i sfrustrowanych koleżanek - mówi wyjątkowo złośliwie koleżanka Laury.
Jak myślicie, czy "koleżanka" może okazać się samą Laurą? :)