Michele McGee przebiła chyba wszystkie kochanki Tigera Woodsa razem wzięte. Wytauowana modelka-nazistka długo czekała na odpowiedni moment, aby oświadczyć światu, że przespał się z nią mąż Sandry Bullock. Opinia publiczna zszokowana jest tym, jak potraktowano ulubienicę Ameryki, a do tego zdobywczynię Oscara - którym cieszyć się nie mogła, bo zamiast odbierać gratulacje, słuchała wyrazów współczucia w związku z osobistym dramatem. Przedsiębiorcza McGee udzieliła pikantnego wywiadu na kilka godzin przed ceremonią rozdania najważniejszych filmowych nagród.
Teraz zbiera owoce skandalu, który wywołała. Zdobyła to, co napewno sobie zamierzyła - rozpoznawalność na całym świecie i zainteresowanie mediów. W sieci można znaleźć coraz więcej jej zdjęć. Mamy dziwne wrażenie, że w jej przypadku nieciekawe cechy charakteru idą w parze z wyglądem...