Od samego początku skandalu z udziałem męża Sandry Bullock, Jessy'ego Jamesa i wytatuowanej modelki zafascynowanej nazizmem, Michelle McGee, wiadomo było, że możemy spodziewać się coraz to nowych pikantnych szczegółów związku. Amerykańskie media dotarły właśnie do informacji, że istnieje dowód na to, że również niewierny partner aktorki oddawał cześć Hitlerowi...
Zdjęcie Jamesa, które miało zostać wykonane 2 lata temu, ma go postawić w jeszcze gorszym świetle. Facet dał się sfotografować w nazistowskim nakryciu głowy - prawie takim samym jak to, które nosi jego kochanka. Jedyna różnica polega na tym, że przy czapce Jessego nie ma zawieszonego sznurka nad daszkiem. Pikanterii zdjęciu dodaje poza Jamesa - salutuje faszystowskim gestem.
Dziennikarze twierdzą, że nie ma żadnych wątpliwości co do wiarygodności zdjęcia. Kobieta, która postanowiła zarobić na hollywoodzkim skandalu i sprzedała je, nie zrobiła go sama. Jak mówi, zabrała je od znajomego, który pracował z Jamesem. Nie uprzedziła go jednak, co zamierza z nim zrobić. Pewnie wkrótce fotografia obiegnie świat i wszyscy będą sobie zadawać pytanie o polityczne poglądy męża Bullock.
Jak myślicie, jak będzie się tłumaczył? "Ja tylko zamawiałem pięć piw"...?
Jedno jest pewne: zdjęcie zostanie sprzedane bardzo drogo. Współczujemy Sandrze Bullock.