Kuba Wesołowski powrócił na łamy tabloidów dzięki wyznaniu Ani Przybylskiej, że "słabo się całuje". Pozornie nie ma się z czego cieszyć, ale z drugiej strony - znów zaczęto o nim mówić. Teraz serialowy aktor postanowił wyznać czytelnikom Twojego Imperium, że... starzeje się. Ale twierdzi, że z dojrzałoscią nie ma to nic wspólnego.
Czas imprez już minął i odeszła fascynacja klubowym życiem. Chyba się starzeję - zwierza się 25-letni aktor. Ale dojrzałość kojarzy mi się w racjonalnością, a to nie moja bajka. Jestem raczej spontaniczny i żywiołowy. Nie lubię nadmiernego uporządkowania i spo**_koju w życiu, a kocham zmiany.** Czasami są z tego małe nieszczęścia, ogólnie jednak jest fajnie_.
Za swój największy życiowy sukces Wesołowski uważa... obronę pracy magisterskiej:
Pracowałem na to naprawdę ciężko i rzetelnie, więc mogę śmiało powiedzieć, że jestem dumny z siebie**.**
Ładnie się reklamuje. Powinien wziąć udział w prawyborach.