Tom Cruise jest naprawdę gotów na wiele poświęceń, aby doczekać się drugiego potomka. Aktor zdecydował się dołączyć do żony i również uczęszcza na audyty z guru Kościoła Scjentologicznego. Gwiazdor przyznał nawet, że sesje terapeutyczne są bardzo wykańczające. Jednak na tym skończyła się jego refleksja i Katie Holmes nadal przygotowuje swoją duszę do poczęcia doskonałego potomka.
Tom ma bardzo ważny powód, aby zamęczać żonę dietami i seansami z przedstawicielem sekty. Ponoć za wszelką cenę pragnie "przekazać swoje geny".
Katie jest nadopiekuńczą matką. Tak jak mąż kontroluje ją, tak ona kontroluje Suri. Dziewczynka nie umie bawić się z rówieśnikami. Kolejne dziecko też nie będzie miało normalnego życia – powiedziała dziennikarzom była przyjaciółka aktorki, z którą rodzina Cruise’ów zerwała kontakty, gdy nie chciała przyłączyć się do Kościoła Scjentologicznego.
Dojrzałe zachowanie Suri oboje tłumaczą sobie tym, że jej dusza jest wyjątkowo stara – kontynuuje stara znajoma Holmes. Równie dojrzałego ducha chcą zwabić do ciała swojego syna. Tak syna. Bo Tom pragnie za wszelką cenę przekazać swoje geny. Adoptowany syn mu nie wystarcza.
Byleby nie "zwabili do ciała syna" ducha międzygalaktycznego morsa…