Katarzyna Skrzynecka przeszła podobno wielką przemianę i "nabrała klasy". Tak w każdym razie ogłasza Fakt publikując jej oświadczenie w tej sprawie.
W rozmowie z tabloidem Skrzynecka zapewnia, że minimalistyczna elegancja leży w jej naturze. Zadziwiajace, jak długo udawało jej się to ukrywać:
Jestem zwolennikiem powściągliwych strojów - wyznaje aktorka. Nie lubię eksperymentować z bujnymi stylizacjami. Unikam rzeczy przerysowanych, nie lubię być przebierana. Wiosna to dobry moment na zmiany. Jak każda kobieta, czasem potrzebuję coś w sobie zmienić. Jestem osobą bardzo krytyczną w stosunku do samej siebie. Musimy pamiętać, że niektóre stroje przepięknie wyglądają na dwudziestoletniej dziewczynie o figurze modelki. Natomiast na kobiecie mojego wzrostu o krągłych kształtach i pod 40–tkę, taka sukienka nie ma prawa wyglądać dobrze. Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Nie chcę wyglądać jak karykatura i styliści programu mi w tym pomagają.
Przypomnijmy kilka klasycznych strojów osoby, która "unika rzeczy przerysowanych":