Podczas sobotniego programu Jak ONI śpiewają, zasiadająca w jury Edyta Górniak wyraziła się z dezaprobatą o piosence Dody, którą usiłowała zaśpiewać Dominika Figurska.
Górniak powiedziała: O Boże, jakaż to jest durna piosenka. Ale dobrze, że zaśpiewałaś ją po swojemu, a nie z ta manierą, z jaką śpiewa Doda.
Elżbieta Zapendowska uratowała częściowo sytuację, dając Figurskiej 2 za występ i dodając, że Dodzie dałaby 5. Mimo wybrania tak popularnej piosenki, Figurska nie spodobała się widzom i nie wiadomo, czy uda się jej zaśpiewać za tydzień.
Co ciekawe, Doda nie odbiła piłeczki do Górniak. Może pod wpływem brata-menedżera, który powiedział Faktowi:
Oglądałem sobotni program, ale w tej sprawie nie będzie żadengo komentarza z naszej strony.
Bo i co tu powiedzieć? To, że piosenki Dody nie są szczególnie wartościowe ani pod względem muzyki, ani treści, wiedzą wszyscy.
***AKTUALIZACJA*** **
Doda postanowiła jednak skomentować wypowiedź Edyty na swoim blogu:
Jeśli chodzi o wypowiedź Edzi, to wydaje mi się, że kobieta po trzydziestce powinna trzymać na wodzy swoje frustracje, zawiść i zazdrość w stosunku do młodszych koleżanek z branży. Rozumiem, że może do tej pory być zła, że nie udało jej się wygrać ze mną w konkursie premier w Opolu i "durna szansa" pozostawiła ją daleko, daleko w tyle. Ale zanim zaczęła ją krytykować powinna zastanowić się nad tym, że obraża – nie mnie, ale ludzi, dla których "Szansa" wiele znaczy i wiele zmieniła w ich życiu.
Czekam z niecierpliwością na kolejna płytę Edzi, która sprzeda się może trochę lepiej niż ostatnia i choć w połowie tak dobrze jak moja. Z chęcią również ja i moi fani ocenimy, choć jedną piosenkę, którą raczy napisać. Póki co polecam, aby Edzia zachowała swoje "durne" komentarze dla siebie i skupiła się na nauce hymnu polskiego...