To naprawdę smutne, że człowiek na łożu śmierci musi się zajmować tak nieprzyjemnymi sprawami. Dennis Hooper, pomimo tego, że umiera, wdał się w wojnę ze swoją obecną żoną. Chce się z nią rozwieść, aby po jego śmierci nie podważyła testamentu. Victoria Duffy twierdzi, że dzieci aktora ukrywają fortunę, jaką pozostawia po sobie gwiazdor. Wygląda jednak na to, że i tak nic nie zdobędzie. Do sądu w Los Angeles wpłynęły właśnie dokumenty, w których adwokat Hoppera udowadnia, że jego klient jest kompletnie spłukany. Nie ma nawet pieniędzy na leczenie!
Jon Mannis, zajmujący się sprawą rozwodową, złożył papiery, w których przedstawia wszystkie dokumenty mające świadczyć, że jego klient utrzymuje się z niewielkiej sumy zarobionych kiedyś pieniędzy. Cały majątek Dennisa w tej chwili wynosi nieco ponad 300 tysięcy dolarów. W ostatnich latach żył na zarobkach z kontraktów filmowych. Po zachorowaniu na raka nie jest już w stanie przyjmować nowych ról. Dlatego też na jego konto nie wpływają w tej chwili żadne pieniądze. W zeszłym roku zarobił 57 tysięcy dolarów i cała suma poszła na walkę z nowotworem.
Z dokumentów można również wyczytać, że Hopper ma 450-tysięczny kredyt zaciągnięty w jednym z banków. Żadna instytucja nie pożyczy mu już w tej chwili więcej pieniędzy.
Co gorsze adwokat przedstawia również opinię lekarską, z której wynika, że aktor jest w tak ciężkim stanie fizycznym, że nie niewskazane jest, aby pojawiał się na sali rozpraw. W tej chwili waży... 45 kilogramów.