Producenci Tańca z gwiazdami są tak dumni z tego, ze udało im się pozyskac do programu niemiecką piosenkarkę, że wymagają podobno od osób z ekipy, by okazywali jej specjalne względy.
Oceana ma obsługę niczym królowa - mówi tygodnikowi Gwiazdy osoba z produkcji show. Każda jej prośba zostaje szybko spełniona.
Zresztą piosenkarka sama zachowuje się jak królowa. Odrobinę serdeczności potrafi wykrzesać z siebie tylko przed kamerami. Najwyraźniej i to ją męczy, bo kiedy tylko znajdzie się poza zasięgiem obiektywów, przestaje być miła.
Jest uprzejma, ale chłodna - mówi informator tabloidu. Nie brata się ani z obsługą ani z innymi uczestnikami show. Najwidoczniej nie przyszła tu, by zawierać nowe przyjaźnie.
Wygląda więc na to, że telewidzowie zauważyli jej wyrachowane intencje oraz sztuczność deklaracji o wielkiej miłości do Polski i Polaków. W ostatnią niedzielę dostała o wiele mniej głosów niż do tej pory.