Michał Wiśniewski próbuje zerwać ze swoim (drugim po hazardzie) największym nałogiem. Jeździ po kraju i namawia ludzi, żeby go... obwąchiwali. Jak donosi Na żywo podczas ostatniej trasy lider Ich Troje bardzo na to nalegał.
Teraz zamiast whisky piję H2O - ogłaszał co chwila. Nie wierzycie? Powąchajcie! Sprawdźcie!
Podobno jego propozycja spotkała się ze sporym zainteresowaniem. Ludziom trudno było uwierzyć, że Wiśniewski, który zaledwie kilka miesięcy temu podczas koncertów po Stanach Zjednoczoonych nie rozstawał się z alkoholem nawet na scenie, nagle zmienił swoje nawyki.
Michał stronił od alkoholu - potwierdza zaskoczony organizator trasy zespołu. I cieszy się: Nie odwołał ani jednego koncertu, nie wywołał żadnej awantury.
Rozumiemy, że to już powód do dumy?